Tym razem komisarz Anna Sarnowicz musi znaleźć zabójcę dwojga młodych ludzi, których ciała, splecione w miłosnym uścisku, zostały znalezione nad Wisłą. Jednak najbardziej niepokojące jest to, że rok wcześniej doszło do identycznego mordu, którego sprawca przebywa w więzieniu i, logicznie myśląc, nie może mieć z nowym zabójstwem nic wspólnego. Policjanci nie mają żadnego punktu zaczepienia, gdyż morderca nie zostawił żadnych śladów. Tymczasem dochodzi do kolejnego zabójstwa pozorowanego na mord sprzed kilku miesięcy, a z komisarz Sarnowicz zaczyna się działać coś dziwnego...
Moc i Cesarzowa to nie jest zwyczajny kryminał, gdyż ważnym wątkiem książki jest parapsychologia, wróżbiarstwo i ezoteryka, dzięki czemu czytelnik może się spodziewać właściwie wszystkiego. Książka jest dość krótka i zdecydowanie wciąga, dlatego czyta się ją bardzo szybko. Nie ma tam wielkiej psychologii, a fabuła nie jest zbytnio rozbudowana, ale myślę, że została dobrze przemyślana przez autorki. Poza tym do końca nie wiedziałam, kto jest mordercą i jakie są jego motywy, a przecież przede wszystkim o to chodzi w dobrym kryminale. Książka niewymagająca, łatwa i przyjemna.
Zawsze zwracam uwagę na graficzną i typograficzną stronę publikacji, którą czytam i w tej sferze Moc i Cesarzowa powinna dostać najwyższą notę, gdyż została wydana w sposób bardzo estetyczny. Nie miałam pojęcia, że wydawnictwo Funky Books wydaje takie ładne książki.
Recenzja zachęcająca, więc będę musiała rozejrzeć się za tą książką:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
To prawda, okładka jest czarująca. Też się rozejrzę ; )
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam tej książki, ale może niedługo uda mi się ją przeczytać... ? :) Ocena jest całkiem dobra, a recenzja brzmi zachęcająco. Wprawdzie wróżbiarstwo jako motyw przewodni kryminału jest dla mnie czymś nowym... to z wielką chęcią sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
parapsychologia, wróżbiarstwo i ezoteryka... brzmi dosyć intrygująco, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń