Nastoletni syn nowojorskiej prawniczki, Danielle Parkman, choruje na autyzm. Przypadłość tę zdiagnozowano u Maksa dawno temu, jednak w okresie dojrzewania jego stan znacząco się pogarsza: chłopiec staje się krnąbrny i agresywny. Po znalezieniu narkotyków w pokoju syna, Danielle postanawia pójść z nim do psychiatry - lekarz uważa, że konieczny jest pobyt w szpitalu psychiatrycznym Maitland, gdzie pracują najlepsi w Stanach fachowcy. Po przybyciu do Plano, Max zaczyna się dziwnie zachowywać - staje się tak agresywny, że trzeba go przypinać do łóżka rzemiennymi pasami i szprycować środkami uspokajającymi.Poza autyzmem, lekarze stwierdzają u chłopca głęboką depresję oraz schizofrenię, uważają również, że ma skłonności samobójcze i może stanowić zagrożenie dla otoczenia. Diagnoza doktor Reyes-Moreno jest bezlitosna - Max będzie musiał spędzić resztę życia na oddziałach psychiatrycznych. Wstrząśnięta Danielle nie chce pogodzić się z opinią lekarzy. Niestety, następnego dnia znajduje zmasakrowane ciało innego młodego pacjenta w szpitalnym łóżku, a na podłodze własnego syna. Zaczyna się walka matki o wolność i życie dziecka.
Powieść Antoinette van Heugten wstrząsnęła mną do głębi, porusza bowiem bardzo delikatną sferę psychologiczną, mówi o więzi matki i dziecka, chyba najsilniejszej z więzi międzyludzkich, która jednakże w nielicznych przypadkach może ulec wypaczeniu, co prowadzi do wielkiej tragedii. Jest to powieść o dramacie matki, od której wymaga się, że pozostawi dziecko w przerażającym miejscu i pogodzi się z brakiem perspektyw, na jego normalne życie. To tekst o genialnym dziecku, które boi się własnej psychiki i stanów, w jakie popada. Jest to wreszcie powieść o heroicznej walce matki, która byłaby w stanie pójść za swoim synem do piekła.
Dotknąć prawdy to debiut literacki van Heugten, niewątpliwie niezwykle udany. Ta książka świadczy przede wszystkim o wielkiej wrażliwości autorki na krzywdę drugiego człowieka, ale także o dużym talencie prozatorskim pisarki. Utwór ma świetną, doskonale przemyślaną konstrukcję, która pozwoliła wprowadzić zaskakujący, makabryczny, niczym z horroru wątek kryminalny. W efekcie powstał wstrząsający thriller psychologiczny, w którym zaciera się granica między dobrem i złem, między tym, co normalne i wypaczone. Pisarka bez wątpienia dobrze przygotowała się swojej pracy - popisała się znajomością chorób psychicznych, ich objawów i sposobów leczenia, a także paragrafów sądowych, ale przede wszystkim wniknęła głęboko w psychikę swoich bohaterów. Wstrząsająca, wzruszająca, bardzo prawdziwa. To książka, którą trzeba przeczytać!
Zgadzam się w zupełności, książka jest nieziemska i warto ją znać ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i podpisuje się pod twą recenzją. Naprawdę wstrząsająca i porywająca książka.
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nie miałam okazji, ale mam nadzieję, że takowa nadejdzie wkrótce, bo książka wydaje się bardzo ciekawa, a do tego tematyka dosyć wstrząsająca, a takie lubię.
OdpowiedzUsuńThriller psychologiczny hmm dwa slowa które mnie znięchęcają no ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z powszechnymi zachwytami nad książką - jest naprawdę dobra i niesamowita!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dlaczego ja jej jeszcze nie mam? :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja recenzja, chłonę jak gąbka wszelkie książki, w których mowa o relacji matka - dziecko :)
Muszę kiedyś przeczytać tę książkę. ;]
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii i postaram się w najbliższym czasie sięgnąć po tę książkę
OdpowiedzUsuń